wtorek, 5 listopada 2013

Złe praktyki generalnych wykonawców robót budowlanych

Są sytuacje, kiedy krew się w nas gotuje. Do robót wykonywanych dla generalnych wykonawców podchodzimy ze szczególną dbałością i ostrożnością, gdyż to znakomite pole dla nieuczciwych generalnych, by móc po wykonaniu robót nie wypłacić wynagrodzenia. Dlatego zawsze dbamy o wysoką jakość wykonywanych usług, a także o prawidłowy obieg dokumentów. Po pracach podpisywany jest protokół odbioru, a przy nim wydawane są karty gwarancyjne i instrukcje obsługi. Ot taki standard ;)
Ale czasem trafiają się cwaniakujący wykonawcy, który po dłuższym czasie wysyłają na przykład takie pisma:
"W związku z zakończeniem robót na budowie w  (...), proszę o przesłanie instrukcji użytkowania/obsługi/konserwacji urządzeń zainstalowanych oraz materiałów użytych  przez Was. W przypadku nie przekazania takich informacji/instrukcji, firma Wasza poniesie 100% odpowiedzialności za uszkodzone materiały/urządzenia podczas złego użytkowania."
Ha ha, "uwielbiamy" takie podejście w biznesie ;) Praktyka, jak gdyby dotąd nie było współpracy, jakby nie było protokołu i przekazania dokumentów, a do tego od razu z pozycji siły. I jak tu spokojnie pracować? Otrzymujemy takiego maila i zamiast od razu się z niego śmiać, to na początek dźwiga nam ciśnienie. 
Ale my ich spróbujemy wychować. Na taki ton odpowiadamy, że możemy wydać zagubione dokumenty za dodatkową opłatą. Kropka. Chcemy pracować w miłej atmosferze, a nie prowadzić jakieś przepychanki i zastraszania. 
I całej branży sugerujemy to samo.

czwartek, 4 października 2012

Z cyklu: zdjęcia z butami lecz nie o butach

Nasze ulubione zdjęcia, tym razem znalezione na oferii. Tytuł dajemy następujący: "Taki mam próg w drzwiach, takie mam płytki na podłodze, a buty z żoną mamy różne"


wtorek, 25 września 2012

tomowe intencje

Kornelia windykuje dłużnika:
- Kiedy możemy się spodziewać płatności za faktury przeterminowane już od ponad miesiąca?
- Oj pani Kornelio wyczuwam w Pani głosie złe intencje... - odpowiada spokojnie klient.

środa, 8 sierpnia 2012

Ostrzegamy: tanie drzwi od domokrążców!

Ileż to już razy słyszeliśmy o domokrążcach oferujących wymianę drzwi... Temat długi jak rzeka i do tego odwieczny, a do tego zawsze z takim samym finałem - oszukani klienci. W minionym tygodniu o kolejnych oszustwach poinformował nas portal swidnica24.pl
http://swidnica24.pl/wydarzenia/ilu-jeszcze-ludzi-oszukal/
"Za 1830 złotych (domokrążca) obiecał wymianę drzwi wejściowych wraz z progiem i maskownicami oraz drzwi do łazienki. Zapewniał, że użyje materiałów wysokiej klasy. Wstawił marną podróbkę jednych drzwi i zniknął. Na nic zdał się nakaz sądowy zapłaty. Świdnicka prokuratura wszczęła w tej sprawie śledztwo, jednak właściciel firmy przepadł i dochodzenie zostało zawieszone" - informuje swidnica24.pl
Niby na naszym blogu piszemy półserio, jednak tym razem zupełnie serio - w ubiegłym roku przesłaliśmy do UOKiK wzór stosowanej przez nas umowy z klientami. UOKiK nie stwierdził uchybień w umowach uznając je tym samym za bezpieczne.
Dlatego uprzedzamy: kolorowe ulotki o wymianie okien i drzwi na klatce schodowej lub w skrzynce na listy - lepiej przemyślcie to dwukrotnie. Tym bardziej, że w równie atrakcyjnej cenie możecie zamówić okna i drzwi w profesjonalnym salonie.


piątek, 15 czerwca 2012

Go north!

Manię kibicowania podczas EURO2012 widzimy także na ulicach: chorągiewki powiewające na samochodach, czasem dwie, innym razem biało-czerwone pochwy na lusterka, czy reklamy browaru w narodowych kolorach. Tymczasem udało nam się spotkać tylko jeden samochód stanowczo manifestujący przywiązanie do Grecji, i jeden z nieśmiałą flagą Niemiec. I tak się zastanawiamy, czy rzeczywiście wszyscy wierzą w polską drużynę, czy raczej brak innych flag spowodowany jest ich nieobecnością w marketach (pewnie inne chorągwie popłynęły w kontenerach z Chin wprost do krajów innych drużyn). Mamy tylko nadzieję, że proporce w innych barwach niż polskie nie spowodują dewastacji tych samochodów lub napisów na nich typu: Smoleńsk - pamiętamy, Solidarni 2010, albo co więcej: Żydokomuna!
W każdym razie my manifestujemy nasze przywiązanie do krajów dalekiej północy, gdzie są teraz nasze myśli, a za kilka dni i ciała, co niektórych z nas!


środa, 13 czerwca 2012

Oknoroll chyba czeka na Urząd Skarbowy...

Pomysł wyśmienity: sprzedawać roletki materiałowe z 8% stawką podatku VAT. Takie przepisy nie obowiązywały nawet przy historycznej stawce preferencyjnej na materiały budowlane! Ale cóż, konkurencja nie śpi i stara się atakować nawet strzelając sobie w stopę... Gratulujemy interpretacji przepisów i życzymy rychłej konfrontacji z Urzędem Skarbowym, wtedy 15% dopłatę podatku oraz mandat Oknoroll wyciągnie z własnej kieszeni. Słuchajcie nasi drodzy, my nie robimy takich rzeczy. Płacimy podatki, każdy z was dostaje fakturę lub paragon i przez to sen mamy lżejszy. A jak widać nawet przy stawce 23% VAT ceny mamy bardziej korzystne!



piątek, 13 kwietnia 2012

Nieco o automatyce lub ałtomatyce

Sądzę, że przeglądając nasze posty możecie mieć nas za grupę szyderców, ale zapewniam - tak nie jest. Lubimy się trochę pośmiać w pracy, a wszelkie zdjęcia, czy zapytania pisane językiem innym od fachowego (i od poprawnego polskiego) są odprężające. Dlatego też, gdy ktoś pyta o rolety zewnętrzne "ałtomatyczne", to działa na nas jak podwójne espresso. Bo rolety automatyczne wycenilibyśmy beznamiętnie, a "ałtomatyczne", to już co innego... ;)